I C 1050/16 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Szczytnie z 2018-12-18
Sygn. akt I C 1050/16
UZASADNIENIE
Powodowie J. G., E. K., A. G. (1) wnieśli o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna w W. kwoty po 15.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 5 lipca 2014 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek śmierci w wypadku z dnia 3 maja 2001 roku L. G. - bratu powodów. Nadto, wnieśli o zasądzenia od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu żądania wskazali, że w dniu 3 maja 2001 roku na trasie K.-M. gmina P. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniósł L. G. – pasażer pojazdu S. (...) o nr rej. (...). Kierujący tym pojazdem K. L. naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że zjeżdżając na pobocze, uderzył przodem samochodu w przydrożne drzewo, na skutek czego pojazd zapalił się. Wskutek ciężkich obrażeń brat powódki poniósł śmierć na miejscu. Z uwagi na śmierć sprawcy wypadku Prokuratora Rejonowa w Szczytnie w dniu (...) roku wydała postanowienie o umorzeniu śledztwa. Pojazd, którym poruszał się K. L. był objęty polisą ubezpieczeniową u pozwanego. Pozwany po zgłoszeniu przez powódkę szkody odmówiła wypłaty zadośćuczynienia.
Dochodzona przez powodów kwota uwzględnia 50% przyczynienie się zmarłego do powstania szkody. Właściwa kwota zadośćuczynienia powinna wynosić 30.000 zł.
Śmierci brata była dla powodów cisem i traumatycznym przeżyciem. Na skutek czego zdarzenia powodowie do chwili obecnej odczuwają wielką pustkę. Stracili nie tylko osobę z rodzeństwa ale i przyjaciela.
Pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództw w całości i zasądzenie kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazał, że powodowie nie wykazali, aby ze zmarłym bratem łączyła je szczególna więź rodzinna, której zerwanie zasługiwałoby na stosowaną rekompensatę. Zakwestionował wysokość dochodzonego zadośćuczynienia. Wskazał, że utrata członka rodziny niewątpliwie wiązała się z uczuciem bólu i innymi negatywnymi uczuciami, ale uczucia te nie uzasadniają tak wygórowanych kwot zadośćuczynienia. Nadto, od zdarzenia upłynęło 15 lat i powyższa okoliczność spowodowała, że strata nie jest obecnie przez powodów tak mocno odczuwalna. Pozwany podkreślił, że zachowanie poszkodowanego polegające na jeździe z nietrzeźwym kierowcą, będąc samemu pod wpływem alkoholu oraz bez zapiętych pasów bezpieczeństwa należy oceniać jako przyczynienie się poszkodowanego w 90% do powstania szkody.
Pozwany kwestionował zasadność daty od której dochodzone są odsetki za opóźnienie, wskakując, że skoro wysokość zadośćuczynienia zależy od uznania sądu, pozwany nie mógł popaść w opóźnienie od dnia wskazanego w pozwie.
Sąd ustalił, co następuje:
W nocy (...)ok. godziny 20 35 na trasie M. – K. kierujący samochodem osobowym marki S. (...) o numerze rejestracyjnym (...) – R. L. będąc w stanie nietrzeźwości (2,3‰ alkoholu) jechał drogą leśną o nawierzchni szutrowej z prędkością około 90 km/h. W pojeździe tym znajdowało się 3 pasażerów, w tym L. G., który siedział za kierowcą, znajdował się w stanie nietrzeźwości (2‰ alkoholu) i nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. W nawierzchni drogi, którą poruszał się pojazd znajdowały się liczne ubytki i nawierzchnia ta była w znacznej części pofałdowana. Na łuku drogi kierujący pojazdem stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem, zjechał na lewe pobocze, a następie uderzył w drzewo i pojazd spłonął. Pasażer siedzący z tyłu za kierowcą w chwili uderzenia samochodu w drzewo został z dużą siłą rzucony do przodu i uderzył głową w stelaż oparcia siedzenia kierowcy. Po uderzeniu w drzewo samochód następnie rotował wokół swej osi pionowej co spowodowało, że L. G. został rzucony na poszycie samochodu w wyniku czego doznał złamania żeber i rozerwania płuca lewego oraz krwotoku do lewej jamy opłucnowej. Na skutek zdarzenia L. G. doznał masywnego urazu wielonarządowego pod postacią stłuczenia głowy i mózgu oraz klatki piersiowej ze złamaniem żeber III i IV i krwotokiem do jamy opłucnowej i w wyniku doznanych obrażeń zmarł na miejscu zdarzenia. Postanowieniem z dnia 25.06.2001 r. postępowanie w sprawie wypadku drogowego z dnia 3.05.2001 r. w wyniku, którego śmierć poniósł m.in. L. G. zostało umorzone z uwagi na śmierć sprawcy wypadku.
(dowód: dokumenty akt Ds. 974/01 k. 1-67)
Bezpośrednią przyczyną wypadku było brak zachowania ostrożności podczas prowadzenia pojazdu lub zaniechanie obserwacji drogi przed pojazdem, niedostosowanie prędkości jazdy pojazdu do warunków drogowo terenowych i zdolności psychofizycznych kierującego samochodem S. (...). Okoliczność, że kierowca pojazdu był w stanie nietrzeźwości miał znaczny wpływ na jego zachowanie podczas kierowania pojazdem i technikę jazdy. Stan ten mógł w sposób znaczny przyczynić się do zaistnienie wypadku lub mógł być jego bezpośrednia przyczyną. Reakcje psychofizyczne kierującego pojazdem, z uwagi na zwartość alkoholu w organizmie, mogły być w sposób znaczny opóźnione a percepcja zaburzona. Zdolności psychofizyczne kierowcy ograniczone były zawartością alkoholu znajdującego się w jego krwi. Kierowca mógł nie dostosować prędkości do zdolności psychofizycznych. (dowód: pisemna opinia biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków drogowych S. T. k. 450- 461, 478-482)
Zmarły L. G. był bratem powodów, J. G., E. K., A. G. (2).
L. G. był najstarszy z rodzeństwa. Powód J. G. urodziła się (...), był 11 lat młodszy od L. G.. Powód mieszkał z L. G. w P. w domu rodzinnym do daty do daty zawarcia przez Zmarłego związku małżeńskiego w 1981 r. (akta stanu cywilnego k.132, 145)
Powód J. G. miał dobre relacje z bratem L. G.. Mieszkali od siebie w odległości 400 m, powód w domu rodzinnym , a L. G. z rodziną swoim mieszkaniu. Powód pomagał zmarłemu bratu w remoncie mieszkania, przy rąbaniu drzewa na opał, w pracach na działce. Odwiedzali się w soboty, niedziele. Co dwa tygodnie chodzili razem na mecze piłki nożnej, jeździli do lasu zbierać grzyby, jeździli razem łowić ryby. L. G. znalazł powodowi pracę gdy ten przebywał na zasiłku dla bezrobotnych. W dacie śmierci brata, powód przebywała na rencie, dodatkowo pracował na stacji (...).
Powód J. G. przeżył śmierć brata, odczuwał ból wywołany tym zdarzeniem, zamknął się w sobie. Przestał wędkować, gdyż sam nie chce uprawiać tego zajęcia. Nadal chodzi na mecze piłkarskie, jeździ do lasu zbierać grzyby. Nie korzystał z pomocy psychiatry, psychologa, nie przyjmował leków uspakajających. Śmierć brata nie miała wpływu na jego dotychczasowe życie, na funkcjonowanie w życiu rodzinnym i zawodowym, nie zaprzestał życia towarzyskiego. Przed śmiercią brata, powód nie był z nikim związany. Po śmierci brata, związał się życiowo ze śwd. A. G. (3), tworzą związek konkubenci, przeprowadził się z domu rodzinnego do swojej partnerki. Powód nadal przebywa na rencie i dorabia pracując w tartaku. Odwiedza grób brata co dwa tygodnie i w rocznicę jego śmierci. Wspomina go podczas rozmów. Obecnie powód pogodził się z jego śmiercią.
Powódka E. K. w chwili śmierci brata była w wieku 40 lat, miała założoną własną rodzinę, mieszkała w domu rodzinnym. Brat L. G. mieszkał od niej w odległości ok. 500 m. Zmarły brat był od niej starszy o 5 lat. Relacje między nimi były bardzo dobre. Brat z rodziną odwiedzał ją w każde święta. Rodzina L. G. spędzała u powódki Wigilię, a drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia powódka z rodziną spędzał u L. lub A.. Pomagał jej przy pracach w ogrodzie, przy wrzucaniu węgla do piwnicy. Chodzili razem do lasu na grzyby, grali razem w karty. Razem chodzili na zabawy taneczne. W dacie śmierci brata powódka pracowała zawodowo. Po śmierci brata powódka nie zaniedbała swoich obowiązków zawodowych rodzinnych. Jej dotychczasowe życie nie uległo zmianie. Obecnie powódka jest na emeryturze. W rocznicę śmierci rodziców zamawia także mszę w intencji brata L.. Powódka nie korzystała z pomocy psychiatry, psychologa. Przez 2 tygodnie przyjmowała tabletki na uspokojenie – relanium.
Powód A. G. (1) w dacie śmierci brata L. G. miał 37 lat, miał założoną własną rodzinę. L. G. był od niego starczy o 7 lat. Mieszkali od siebie w odległości ok. 100 m. Widywali się praktycznie codziennie. Po pracy szli razem na piwo. Razem jeździli do lasu zbierać grzyby, jeździli na ryby i co dwa tygodnie na mecze piłkarskie. Oglądali razem mecze polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Spędzali razem święta i inne uroczystości rodzinne. L. pomagał powodowi przy przeprowadzce, czasami pomagał mu przy rąbaniu drzewa na opał. Powód zaś pomagał mu przy pracach na działce. W dacie śmierci L., powód pracował zawodowo obecnie jest na emeryturze. Powód A. G. (1) uczestniczył w wypadku, w którym zginął L. G., zmarł on na jego rękach. Powód bardzo przeżył jego śmierć, był smutny. Nie uczestniczył w pogrzebie gdyż w tym czasie przebywał w szpitalu. Śmierć brata nie miała wpływu na jego funkcjonowanie w rodzinie i pracy, nie zaniedbywał swoich obowiązków, nie miał problemów z funkcjonowaniem w społeczeństwie, nie zmieniły się jego relacje z żoną. Nie zrezygnował ze swoich dotychczasowych zajęć, nadal jeździ zbierać grzyby, oglądać mecze. Zaprzestał wędkowania, wędkował bowiem ze względu na brata by mu towarzyszyć. Odwiedza grób brata dwa razy w miesiącu. Powód nie korzystał z pomocy psychiatry, psychologa, nie przyjmował leków na uspokojenie.
Brat L. G. wspierał rodzeństwo radą.
(dowód: zeznania świadków: H. G. k. 326 odwr., D. G. k. 326 odwr., A. G. (3) k. 326 odwr.-327, powodów k.327 -328)
Śmierć brata wywołała u powodów okresowe pogorszenie nastroju, okresowe przygnębienie, żal po odejściu osoby bliskiej. Strata osoby bliskiej nie przekroczyła możliwości adaptacyjnych powodów. Relacje łączące powodów z bratem były silnymi więzami rodzinnymi. Zaburzenia emocjonalne po śmierci brata u powoda J. G. trwały kilka dni, u powódki E. K. – 6 miesięcy, u powoda A. G. (2) – około tygodnia i pogłębione były stanem somatycznym tego powoda. Nie występują u powodów zaburzenia o charakterze psychotycznym, psychopatologicznym bądź konwersyjnym.
(dowód: opinia biegłej I. K. k. 333-344, k.366-370, 408-409 )
Pismem z dnia 3.06.2014 r. powodowie zgłosili szkodę pozwanemu wnieśli o przyznanie kwoty po 120.000 zł tytułem zadośćuczynienie za doznaną krzywdę i poniesione straty moralne w związku ze śmiercią brata. Pozwana decyzją z dnia 3.07. 2014 r. odmówiła powódce przyznania zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek śmierci L. G.
(dowód: pisma k. 15-21)
Sąd zważył, co następuje:
Sąd ustalenia stanu faktycznego poczynił na podstawie zeznań świadków, powodów oraz opinii biegłych, biegłej z zakresu psychologii I. K., biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków drogowych S. T..
Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków i powodów, które dotyczyły relacji panujących w rodzinie pomiędzy powodami a ich zmarłym bratem, wypływu śmierci brata na dotychczasowe życie powodów. Wymienieni w sposób zgodny opisywali rodzaj, charakter relacji łączących powodów ze Zmarłym, w jaki sposób powodowie odczuli śmierć brata, w jaki sposób radzili sobie z jego stratą, wpływu tego zdarzenia na ich dotychczasowe życie.
Sąd podzielił również opinie biegłych zakresu psychologii I. K., biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków drogowych S. T.. Opinie te zarówno podstawowe jak i uzupełniające odzwierciedlają staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia, wyjaśniają wszystkie istotne okoliczności sprawy.
W świetle tych dowodów, sąd uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie co do zasady, a co do wysokości zasadne jest jedynie w części
W orzecznictwie ukształtowany jest już pogląd, iż najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła wskutek deliktu, który miał miejsce – jak w przedmiotowej sprawie - przed dniem 3 sierpnia 2008 roku (uchwała SN z dnia 22 października 2010 roku, III CZP 76/10). Ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. są objęte wszelkie dobra osobiste rozumiane jako pewne wartości niematerialne związanie z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym są uznawane za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. Dlatego też, jak wskazał Sąd Najwyższy w wyżej powołanej uchwale nie ma przeszkód, aby do katalogu dóbr osobistych zaliczyć więzi rodzinne. Więź emocjonalna między członkami rodziny pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c.
Spowodowanie śmierci L. G. naruszyło dobra osobiste powodów w postaci łączącej jej z osoba najbliższą – bratem więzi rodzinnej, co z kolei stanowiło o zasadności jej roszczenia o zadośćuczynienie w oparciu o art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.
Kodeks cywilny istotnie nie formułuje żadnych kryteriów, jakimi należy się kierować przy określeniu wysokości odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia, ale judykatura przyjmuje szereg elementów i okoliczności, które pozwalają na dokonanie właściwego wyważenia zadośćuczynienia za krzywdę wyrażonego w pieniądzu. Zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość ( wyrok SN z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00). Prawidłowo ustalona wysokość sumy pieniężnej, jaka byłaby kwotą odpowiednią dla wyrażenia zadośćuczynienie za krzywdę, powinna być zatem ustalona po uwzględnieniu wszelkich okoliczności, ustalonych w konkretnej sprawie a odnoszących się do rozmiaru tej krzywdy, która utożsamiana jest z negatywnymi przeżyciami w sferze psychicznej człowieka, objawia się przede wszystkim w dotkliwych ujemnych przeżyciach psychicznych, bólu, żalu, poczuciu straty i osamotnienia, utraty oparcia dotychczas otrzymywanego od bliskiej osoby, której śmierć nastąpiła niespodziewanie. Uwzględnieniu przy tym wymaga intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rolę w rodzinie pełnioną przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń w dotychczasowym funkcjonowaniu poszkodowanego, będących skutkiem śmierci osoby bliskiej. Trzeba także mieć na uwadze stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, a także wiek pokrzywdzonego (wyrok SN z dnia 3 czerwca 2011 r., sygn. akt III CSK 279/10). Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu naruszenia i trwałości skutków naruszenia (wyrok SN z 20 kwietnia 2006 roku, IV CSK 99/05, wyrok SN z 1 kwietnia 2004 roku, II CK 131/03, wyrok SN z 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 283/80). Zasadniczą przesłanką przy określaniu wysokości zadośćuczynienia jest stopień natężenia wspomnianych elementów składających się na pojęcie krzywdy.
Niewątpliwie utrata osoby bliskiej ma zawsze charakter nieodwracalny i trwały, wiąże się też z poczuciem smutku i osamotnienia, które są tym większe, gdy strata takiej osoby następuje nagle i w tragicznych okolicznościach. W takiej sytuacji powódka straciła brata, a co za tym idzie, jego miłość, wparcie i pomoc. Jednakże uczucie bólu i smutku po zerwaniu więzi z bratem nie spowodowało u powodów takiej dezorganizacji życia, by zasadnym było zasądzenie zadośćuczynienia w granicach żądania pozwu.
Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków i z zeznań powodów, wynika, że powodowie mieli bardzo dobre relacje z bratem. Okoliczność ta wynika także z wniosku zawartych w opinii biegłej z zakresu psychologii.
Z zeznań tych wynika, że brat L. G. wspierał rodzeństwo radą.
Powodowie i zmarły brat pomagali sobie nawzajem, i tak: powód J. G. pomagał zmarłemu bratu w remoncie mieszkania, przy rąbaniu drzewa na opał, w pracach na działce, powód A. G. (1) pomagał mu przy pracach na działce, a L. G. powodowi J. G. znalazł pracę gdy ten przebywał na zasiłku dla bezrobotnych, E. K. pomagał jej przy pracach w ogrodzie, przy wrzucaniu węgla do piwnicy, A. G. (2) pomagał powodowi przy przeprowadzce, czasami pomagał mu przy rąbaniu drzewa na opał. Ponadto z zeznań tych wynika, że rodzeństwo odwiedzało się wzajemnie, razem spędzali święta i inne uroczystości rodzinne. J. G., A. G. (1) co dwa tygodnie chodzili razem na mecze piłki nożnej, jeździli do lasu zbierać grzyby, jeździli razem łowić ryby. Powód A. G. (2) widywał się ze zmarłym bratem praktycznie codziennie, po pracy szli razem na piwo. Powód zeznał, że oglądali razem mecze polskiej reprezentacji w piłce nożnej. E. K. również chodziła z bratem do lasu na grzyby, grali razem w karty, chodzili na zabawy taneczne.
Z zeznań tych wynika także, że powodowie odczuwali ból po śmierci brata. Odwiedzają grób brata. Biegła z zakresu psychiatrii zaopiniowała, że śmierć brata wywołała u powodów okresowe pogorszenie nastroju, okresowe przygnębienie, żal po odejściu osoby bliskiej, strata osoby bliskiej nie przekroczyła możliwości adaptacyjnych powodów. Zaburzenia emocjonalne po śmierci brata u powoda J. G. trwały kilka dni, u powódki E. K. – 6 miesięcy, u powoda A. G. (2) – około tygodnia i pogłębione były stanem somatycznym tego powoda.
Zdaniem sądu, jednakże w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego brak jest podstaw do stwierdzenia, że więzi emocjonalne łączące powodów z bratem były na tyle wyjątkowo silne.
Z zeznań świadków, powodów wynika bowiem, że zaburzenia emocjonalne wywołane śmiercią brata nie miały wpływu na jego dotychczasowe życie, na funkcjonowanie w życiu rodzinnym i zawodowym, na ich życie towarzyskie, nie zaniedbywali swoich obowiązków zawodowych i rodzinnych.
Powód J. G. w dacie śmierci brata przebywała na rencie, dodatkowo pracował na stacji (...). Po śmierci brata nadal pobiera rentę i dodatkowo pracuje. Nadal chodzi na mecze piłkarskie, jeździ do lasu zbierać grzyby. Po śmierci brata, związał się życiowo ze śwd. A. G. (3), tworzą związek konkubenci, przeprowadził się z domu rodzinnego do swojej partnerki. Stwierdził, że pogodził się ze śmiercią brata. Powódka E. K. w dacie śmierci brata pracowała zawodowo, obecnie jest na emeryturze. Podała, że jej dotychczasowe życie nie uległo zmianie. Powód A. G. (1) w dacie śmierci L. pracował zawodowo, obecnie jest na emeryturze. Nadal jeździ zbierać grzyby, oglądać mecze piłkarskie.
Powodowie J. G. i A. G. (1) zeznali, że zaprzestali wędkowania, wędkowali bowiem ze względu na brata, by mu towarzyszyć.
Powodowie nie korzystali z pomocy psychiatry, psychologa, nie przyjmował leków uspakajających, oprócz E. K., która przez 2 tygodnie przyjmowała tabletki na uspokojenie – relanium.
Biegła z zakresu psychiatrii stwierdziła, że nie występują u powodów zaburzenia o charakterze psychotycznym, psychopatologicznym bądź konwersyjnym będące następstwem śmierci brata.
Roszczenie o zadośćuczynienie za naruszenie dobra osobistego w postaci szczególnej więzi rodzinnej na skutek śmierci osoby bliskiej mające oparcie w art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. choć ma samodzielny charakter, to jest ściśle związane z osobą zmarłego i dlatego jego przyczynienie się do powstania szkody nie może pozostać bez wpływu na wysokość tego roszczenia. Skoro przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody może stanowić, stosownie do art. 362 k.c., podstawę do obniżenia odszkodowania należnego bezpośrednio poszkodowanemu, to tym bardziej jest to uzasadnione wobec osób jedynie pośrednio poszkodowanych, którym ustawa przyznaje prawo dochodzenia określonych roszczeń odszkodowawczych. Przepis art. 362 k.c. dotyczy ogólnie ujętego "obowiązku naprawienia szkody" bez różnicowania podstawy prawnej, z którego obowiązek naprawienia szkody wynika, jak również podmiotu na rzecz którego obowiązek ten ma być spełniony (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2012 r., I CSK 660/11, wyrok SA w Białymstoku z dnia 11 marca 2016 roku, I ACa 1017/15).Tak też się stało w niniejszej sprawie. Brat powodów w dniu zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości i wsiadł do pojazdu kierowanego przez osobę, która również znajdowała się w stanie nietrzeźwości. Powyższe wprost wynika z dokumentów zgromadzonych w aktach Ds. 974/01, w chwili zdarzenia nie miał również zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych stwierdził, że bezpośrednią przyczyną wypadku było brak zachowania ostrożności podczas prowadzenia pojazdu lub zaniechanie obserwacji drogi przed pojazdem, niedostosowanie prędkości jazdy pojazdu do warunków drogowo terenowych i zdolności psychofizycznych kierującego samochodem S. (...). Okoliczność, że kierowca pojazdu był w stanie nietrzeźwości miał znaczny wpływ na jego zachowanie podczas kierowania pojazdem i technikę jazdy, stan ten mógł w sposób znaczny przyczynić się do zaistnienie wypadku lub mógł być jego bezpośrednia przyczyną. Reakcje psychofizyczne kierującego pojazdem, z uwagi na zwartość alkoholu w organizmie, mogły być w sposób znaczny opóźnione a percepcja zaburzona. Zdolności psychofizyczne kierowcy ograniczone były zawartością alkoholu znajdującego się w jego krwi. Kierowca mógł nie dostosować prędkości do zdolności psychofizycznych. Okoliczności te, jazda z kierowcą w stanie nietrzeźwości, będąc samemu pod wpływem alkoholu, bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, dały podstawę do wyprowadzenia wniosku, że zachowanie L. G. było na tyle nieprawidłowe, że stanowiło współprzyczynę w 50% do zaistnienia szkody.
Niewątpliwie, powodowie na skutek zdarzenia z dnia 2 maja 2001 roku doznali krzywdy. Tragiczna i przedwczesna śmierć brata była dla nich sytuacją stresującą i miała wpływ na stan emocjonalny powodów, jednakże mając na uwadze czas trwania żałoby, jej charakter, okoliczność, że śmierć brata nie wpłynęła w żaden sposób na ich funkcjonowanie, wypełnianie swoich obowiązków zawodowych, rodzinnych, to że byli w stanie normalnie funkcjonować, ułożyć sobie życie, a w przypadku J. G. nawiązać trwały związek partnerski, w ocenie Sądu zasadnym będzie przyjęcie że należne im zadośćuczynienie winno wynosić kwotę po 15.000 zł. W ocenie Sądu kwota ta stanowić będzie odpowiednią sumą rekompensującą krzywdę spowodowaną zdarzeniem z dnia 2 maja 2001 roku. Jest ona adekwatna do stopnia krzywdy jakich doznanej przez powodów na skutek śmierci brata.
Uwzględniając stopień przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia szkody sąd zasądził na rzecz powodów kwoty po 7.5000 zł.
W tym stanie rzeczy Sąd na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. i art. 23 k.c. oraz art. 481 § 2 k.c. orzekł jak w sentencji zasądzając odsetki zgodnie z żądaniem. Sąd podzielił stanowisko strony powodowej w tym zakresie. Zgodnie z przepisem art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Nie ulega wątpliwości, że strona pozwana w dniu 3.06.2014 roku wydała decyzję o odmowie wypłaty zadośćuczynienia.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. znosząc je wzajemnie, gdyż żądania stron zostały uwzględnione po 50%.
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
S., (...)
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Szczytnie
Data wytworzenia informacji: