II K 212/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Szczytnie z 2019-04-02
Sygn. akt II K 212/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 kwietnia 2019 roku
Sąd Rejonowy w Szczytnie w II Wydziale Karnym
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SR Andrzej Janowski
Protokolant: po. sekr. sąd. Agnieszka Grabowska
w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Szczytnie Doroty Krzyny
po rozpoznaniu na rozprawie w dniach :13 lutego, 20 marca, 12 kwietnia 17 maja, 10 lipca, 27 września, 30 listopada 2018 roku, 31 stycznia i 02 kwietnia 2019 roku sprawy:
P. G. , syna K. i B. z d. K., urodzonego (...) w S.
oskarżonego o to, że:
nocą z 11 na 12 listopada 2016r. w S., woj. (...), w pomieszczeniu klubu (...) przy ul. (...), woj. (...), działając z zamiarem ewentualnym, odpychał, szarpał a następnie uderzył pięścią prawej ręki w lewą część twarzy P. M., na skutek czego upadł on na podłodze doznając uszczerbku na zdrowiu w postaci stłuczenia lewego mięśnia skroniowego, krwiaka podczepcowego, złamania kości czaszki z lewej strony z ostrym krwiakiem nadtwardówkowym lewostronnym, niewielkim krwiakiem podpajęczynówkowym oraz niewielkim stłuczeniem obrzękiem mózgu, powodujących chorobę realnie zagrażającą jego życiu, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne z art. 158 § 1 k.k. wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 29 października 2007r. o sygn. akt II K 102/07, który został objęty wyrokiem łącznym tego Sądu z dnia 19 lipca 2012r. o sygn. akt II 272/12 a którą jako karę łączną odbywał w okresie od 23.09.2012r. do 23.05.2013r.
tj. o przestępstwo z art. 156 §1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 64 §1 k.k.
I. oskarżonego P. G. uznaje za winnego zarzucanego mu czynu, tj. przestępstwa z art. 156 §1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 156 §1 pkt 2 k.k. skazuje go na karę 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;
II. na podstawie art. 63 §1 k.k. zalicza na poczet orzeczonej kary okres rzeczywistego pozbawienia oskarżonego wolności w sprawie od dnia 15 listopada 2016 r. godz. 09:35 do dnia 16 grudnia 2016 r. godz. 14.15;
III. na podstawie art. 46 §1 k.k. orzeka orzeka wobec oskarżonego obowiązek częściowego zadośćuczynienia pokrzywdzonemu P. M. za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na jego rzecz kwoty 50.000 (pięćdziesięciu tysięcy) złotych;
IV. na podstawie art. 616 §1 pkt 2 k.p.k., art. 626 §2 k.p.k. i art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego P. G. na rzecz oskarżyciela posiłkowego P. M. kwotę 13.019,53 (trzynaście tysięcy dziewiętnaście 53/100) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych przez oskarżyciela posiłkowego w sprawie na etapie postępowania przygotowawczego i sądowego;
V. podstawie art. 1 i art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. 1983r. Nr 49 poz. 223 z późn. zmian.) zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w wysokości 400 (czterysta) złotych, zaś na podstawie art. 627 k.p.k. obciąża go pozostałymi kosztami sądowymi w sprawie.
UZASADNIENIE
Sąd uznał następujące fakty za udowodnione:
Oskarżony P. G. nocą z 11 na 12 listopada 2016 roku przebywał ze znajomymi w klubie (...) przy ul. (...) w S.. Oskarżony spożywał tam alkohol w postaci piwa. W tym samym czasie w lokalu tym bawił się ze swoimi znajomymi pokrzywdzony P. M.. Pokrzywdzony zarówno przed przyjściem do klubu jak i w klubie także pił ze znajomymi alkohol.
Około godziny 02:19 oskarżony przechodził przez salę, na której pokrzywdzony tańczył w towarzystwie innych osób. By zrobić dobie przejście popchnął dość mocno pokrzywdzonego, który w reakcji odwrócił się w jego stronę. Doszło wówczas między mężczyznami do sprzeczki słownej. Oskarżony następnie odpychał i szarpał pokrzywdzonego, po czym stojąc naprzeciwko wymienionego niespodziewanie uderzył go silnie pięścią prawej ręki w lewą część twarzy, na skutek czego P. M. upadł na podłogę, uderzając o nią plecami i głową. Pokrzywdzony stracił wówczas przytomność. Po upadku pokrzywdzonego oskarżony został wyprowadzony z lokalu przez ochroniarza, natomiast nieprzytomnego pokrzywdzonego wyniesiono po chwili na zewnątrz lokalu i wezwano go niego karetkę, przed przybyciem której odzyskał świadomość.
W wyniku działania oskarżonego pokrzywdzony doznał uszczerbku na zdrowiu w postaci : stłuczenia lewego mięśnia skroniowego, krwiaka podczepcowego, złamania kości czaszki z lewej strony z ostrym krwiakiem nadtwardówkowym lewostronnym, niewielkim krwiakiem podpajęczynówkowym oraz niewielkim stłuczeniem obrzękiem mózgu.
dowody : częściowo wyjaśnienia oskarżonego P. G. k.387-387v,59-60,83-83v, częściowo zeznania pokrzywdzonego P. M. k.389v-390,204v-205, zeznania świadków : D. I. k.428v-429,9v-10,209v-210, R. T. k.428-428v,6v, M. Z. k.410-410v,17v-19, S. M. k.410v-411v,24v-25, K. W. k.412v-413,198v,249v, A. J. k.412-412v,165v, dokumenty: protokół zatrzymania rzeczy k.20-22, protokół odtworzenia i oględzin nagrania z monitoringu k. 26-27, dokumentacja medyczna dot. pokrzywdzonego k. 108,128, opinia sądowo-lekarska k.221-224
Oskarżony P. G. w toku śledztwa początkowo przyznał się do zarzucanego mu czynu, a następnie podał, że przyznaje się do spowodowania opisanych w zarzucie obrażeń pokrzywdzonego, ale nie przyznaje się do działania umyślnego. Wskazał, że nie chciał spowodować żadnych obrażeń. Uderzył pokrzywdzonego w twarz ponieważ była to reakcja na jego wcześniejsze uderzenie przez pokrzywdzonego i znieważenie. Kiedy bowiem w trakcie rozmowy przysunęli się do siebie głowami wówczas pokrzywdzony zadał mu jakiś cios, uderzenie lub odepchnięcie, które poczuł na wysokości klatki piersiowej. On wówczas zdenerwowany uderzył pokrzywdzonego. W jego ocenie uderzył go lekko. Oskarżony podał też, że gdyby pokrzywdzony nie zareagował po tym jak go przesunął to myśli, że do niczego by nie doszło (wyjaśnienia oskarżonego k.59-60,83-83v,259-260).
Na rozprawie oskarżony podał, że pokrzywdzony po tym kiedy coś do niego naszczekał próbował go uderzyć. On uderzył pokrzywdzonego tylko raz, nie chciał go pobić. Podał, że żałuje że tak się stało. On nie był prowodyrem całej sytuacji (wyjaśnienia k.387-387v).
Sąd zważył, co następuje:
W sprawie poza sporem pozostawały opisane powyżej fakty dotyczące przebywania P. G. i P. M. w lokalu (...) feralnej nocy, spożywania przez wymienionych alkoholu, ich ostrej, z użyciem wulgarnych słów sprzeczki słownej na sali tanecznej wskutek odepchnięcia pokrzywdzonego oraz finalnego uderzenia pokrzywdzonego przez oskarżonego w twarz, w wyniku którego ten upadł na podłogę. Powyższe fakty wynikają bowiem wprost z wyjaśnień samego oskarżonego, zeznań towarzyszących pokrzywdzonemu w lokalu znajomych, świadków D. I., R. T. i M. Z., zeznań S. M., K. W., zeznań towarzyszącego oskarżonemu świadka A. J. oraz co najistotniejsze z nagrania z monitoringu lokalu, które jednoznacznie obrazuje przebieg zdarzenia.
Z opinii sądowo-lekarskiej wynika, że wskutek uderzenia pokrzywdzonego i jego upadku, doznał on stłuczenia lewego mięśnia skroniowego, krwiaka podczepcowego, złamania kości czaszki z lewej strony z ostrym krwiakiem nadtwardówkowym lewostronnym, niewielkim krwiakiem podpajęczynówkowym oraz niewielkim stłuczeniem obrzękiem mózgu, stanowiące ciężki uszczerbek na zdrowiu stanowiący chorobę realnie zagrażającą jego życiu w rozumieniu art. 156 §1 pkt 2 k.k. Biegły wskazał, że uderzenie zadane przez oskarżonego miało dużą siłę – cios był zadany z zamachem i skrętem tułowia, a głowa pokrzywdzonego po uderzeniu wyraźnie odchyliła się. Doznane jednak obrażenia czaszkowo-mózgowe nie były skutkiem samego uderzenia, lecz były skutkiem energicznego, niekontrolowanego upadku pokrzywdzonego na podłogę po zadanym silnym ciosie. Sąd dał wiarę powyższej opinii, w pełni uznając wypływające z niej wnioski, zwłaszcza odnośnie skutków zdrowotnych dla pokrzywdzonego. Opinia jest jasna, rzetelna, logiczna. Brak w sprawie dowodów mogących podważyć fachowość lub rzetelność biegłego.
Zebrane w sprawie dowody, wbrew twierdzeniom oskarżonego, nie potwierdziły natomiast, aby pokrzywdzony podczas wymiany zdań uderzył go. Powyższe nie wynika nie tylko z zeznań naocznych świadków zdarzenia D. I., M. Z. oraz znajomego oskarżonego świadka A. J., ale przede wszystkim z nagrania z monitoringu lokalu. Dowody te, zwłaszcza nagranie, wskazują, że między mężczyznami doszło do emocjonującej, gwałtownej wymiany zdań, podczas której obaj zachowywali się wobec siebie wyzywająco, stojąc bardzo blisko siebie z przysuniętymi głowami. Jednakże oskarżony nie musiał się przed pokrzywdzonym bronić w żaden sposób, gdyż ten nie atakował go i nie tylko nie uderzył go, ale nie brał nawet zamachu, aby zadać mu cios. P. M. po odsunięciu się od oskarżonego stał przez chwilę przed nim z opuszczonymi rękami i wówczas oskarżony wyprowadził w jego kierunku silny, niesygnalizowany cios.
W konsekwencji Sąd uznał, że P. G. dopuścił się przestępstwa opisanego w części wstępnej uzasadnienia, stanowiącego występek z art. 156 §1 pkt 2 k.k.
Z uwagi na to, że czynu tego oskarżony dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczytnie z dnia 29 października 2007r. w sprawie sygn. akt II K 102/07 za umyślne przestępstwo podobne z art. 158 § 1 k.k., która została objęta wyrokiem łącznym SR w Szczytnie z dnia 19 lipca 2012r. o sygn. akt II 272/12, a którą jako karę łączną odbywał w okresie od 23.09.2012r. do 23.05.2013r. należało uznać, iż przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy penitencjarnej, w związku z czym czyn oskarżonego należało zakwalifikować dodatkowo z art. 64 §1 k.k.
Za powyższe przestępstwo Sąd wymierzył P. G. karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Przy wymiarze kary jako okoliczność obciążającą Sąd uwzględnił przede wszystkim dotychczasową wielokrotną karalność oskarżonego za przestępstwa, w tym za przestępstwa podobne (dane o karalności k.492—492v, odpisy wyroków k.136-137,186-192), brutalność i bezpodstawność jego działania, skutki dla zdrowia pokrzywdzonego, które swym celowym działaniem wyrządził oraz brak podejmowania jakichkolwiek prób naprawienia wyrządzonej pokrzywdzonemu szkody. Sąd uwzględnił, że oskarżony działał z premedytacją, działając tak, aby wyrządzić pokrzywdzonemu jak największą krzywdę. Oskarżony działał w pełni przemyślanie chcąc, mówiąc obrazowo, „unieszkodliwić” pokrzywdzonego (o czym świadczy pozycja oskarżonego przed zadanym ciosem, wzięty zamach oraz zadanie ciosu nie w klatkę piersiową czy ramię tylko we wrażliwą część ciała, wyprowadzenie ciosu w kierunku głowy i uderzenie w twarz), a powzięty zamiar uderzenia zrealizował z całą bezwzględnością. Po zadanym z bardzo dużą siłą ciosie pięścią w twarz nie broniącego się przed nim pokrzywdzonego (o czym z kolei świadczy zamach oraz odskoczenie głowy pokrzywdzonego po uderzeniu- oskarżony wiedział jak zadać cios, w przeszłości ćwiczył sztuki walki), szykował się – jak wynika z nagrania – do zadania drugiego ciosu, którego nie zadał tylko dlatego gdyż pokrzywdzony od razu upadł na podłogę i zaraz otoczony został przez inne osoby. Oskarżony okazał się sprawcą całkowicie niepoprawnym, recydywistą lekceważącym porządek prawny. Miał pełną świadomość, że uderzając pokrzywdzonego naruszy prawo, a mimo to nie powstrzymało go to przed działaniem. Przestępstwo, którego dopuścił się oskarżony cechuje wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu. Oskarżony działał brutalnie, w ocenie Sądu, w sposób nieadekwatny zareagował na wulgarne słowa pokrzywdzonego, a po jego uderzeniu zwyczajnie odszedł od niego na bok, po czym został wyprowadzony na zewnątrz. Tym samym wykazał on oczywistą pogardę dla prawa oraz życia i zdrowia innego człowieka. Nie trudno wyobrazić sobie jak bolesne i jak dokuczliwe w życiu codziennym były i są dla pokrzywdzonego obrażenia jakich doznał wskutek uderzenia przez oskarżonego. Jak wynika z dokumentacji lekarskiej, zdjęć (k.398-403), zeznań P. M. oraz relacji jego ojca A. M. (k.409v,3) i znajomych musiał bowiem przejść poważną operację, podczas której usunięto mu kawałek kości czaszki. Wskutek zdarzenia boli go cały czas głowa, ma niedowład prawej strony ciała, ma trudności w poruszaniu się, potrzebuje opieki i pomocy drugiej osoby. Nie może podejmować wysiłku fizycznego i musi uważać, aby się nie przewrócić by nie doznać ponownego urazu głowy, który mógłby się dla niego skończyć tragicznie. Doskwiera mu brak koncentracji, zapomina wiele rzeczy, mylą mu się cyfry. Musiał zmienić plany życiowe - mimo studiowania na uczelni policyjnej nie może ubiegać się o zatrudnienie w służbach mundurowych z uwagi na stan zdrowia. Tymczasem życie oskarżonego wskutek zdarzenia nie zmieniło się diametralnie od wcześniejszego, nadal jest (co wynika z jego wyjaśnień i zeznań kolegi, świadka S. S. k.411v-412) aktywnym fizycznie (uczęszcza na siłownię, uprawia sport) i sprawnym młodym człowiekiem, próbującym podjąć zatrudnienie poza granicami kraju.
Na niekorzyść oskarżonego należało uwzględnić również to, że nie czynił on dotąd żadnych starań o naprawienie pokrzywdzonemu wyrządzonej szkody. Nie podejmował żadnych kontaktów z nim, nie interesował się jego losem, nie proponował mu jakiejkolwiek pomocy czy choćby minimalnej rekompensaty za obrażenia głowy wyrządzone krzywdę i ból.
Z kolei na korzyść oskarżonego Sąd uwzględnił wyrażenie skruchy i przyznanie się do winy.
W tych okolicznościach Sąd uznał, że wymierzona kara 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności jest w pełni adekwatna do stopnia winy oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości czynu, którego się dopuścił. Spełni ona swe cele przede wszystkim w zakresie prewencji indywidualnej, izolując oskarżonego nierespektującego porządek prawny od społeczeństwa i poddając go ponownie resocjalizacji w warunkach systemu penitencjarnego, ale także w zakresie prewencji generalnej, co należy uwypuklić, zwłaszcza w środowisku, z którego wywodzi się i w którym przebywa oskarżony, wskazując, że każde naruszenie prawa spotka się nieuchronnie z właściwą represją karną.
W tym procesie wymierzyć należało oskarżonemu surową, ale sprawiedliwą odpłatę ze strony wymiaru sprawiedliwości. Obywatele bowiem muszą darzyć zaufaniem system karny, który na przypadki skrajnego lekceważenia porządku prawnego, świadome i celowe łamanie prawa, brutalizację życia społecznego, wyrządzanie szkód materialnych i cierpień fizycznych drugim osobom reagować musi stanowczo i adekwatnie. Orzeczona kara zdaniem Sądu jest właściwą, sprawiedliwą odpłatą za popełnione przestępstwo.
Na podstawie art. 46 §1 k.k. – wobec braku możliwości ustalenia pełnego zakresu szkody i krzywdy jakiej doznał pokrzywdzony – Sąd nakazał oskarżonemu uiszczenie na rzecz P. M. kwoty 50.000 złotych jako częściowe zadośćuczynienie za doznaną szkodę i krzywdę.
Na poczet orzeczonej kary Sąd zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia oskarżonego wolności w sprawie od dnia 15 listopada 2016r. godz. 09:35 do dnia 16 grudnia 2016r. godz. 14.15.
Ponadto na podstawie art. 616 §1 pkt 2 k.p.k., art. 626 §2 k.p.k. i art. 627 k.p.k. Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz P. M. kwotę 13.019,53 złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych przez oskarżyciela posiłkowego w sprawie na etapie postępowania przygotowawczego i sądowego – jak w pkt IV wyroku oraz zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa całość poniesionych kosztów sądowych, w tym opłatę w wysokości 400 złotych, mając na uwadze, że oskarżony pracuje, nie ma nikogo na utrzymaniu, nie ciążą na nim duże zobowiązania finansowe zaciągnięte wcześniej – jak w pkt V wyroku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Szczytnie
Osoba, która wytworzyła informację: Andrzej Janowski
Data wytworzenia informacji: